Mówimy do Lilki w trzech językach.
I powodem tego nie są bynajmniej nasze ambicje,
ale zwykła komunikacyjna potrzeba.
Ku mojej uciesze Lila zaczęła teraz mówić słowa
po polsku i indonezyjsku.
Rozumie polecenia po angielsku.
I dodatkowo słyszy tu zewsząd jawajski
i próbuje również go powtarzać.
Ojczystego języka Taty,
czyli języka Mandar z zachodniej części Celebes,
jeszcze nie wprowadzamy...
Nanti ngomong bahasa campur aja.
No comments:
Post a Comment